Zgodnie z tradycją i zwyczajem przed końcem roku liturgicznego jest ostatni moment do zabaw, imprez przed Adwentem. Wróżby to stary jak ludzkość sposób na poznanie nieznanej przyszłości. Kiedyś wierzono, że są dni, kiedy duchy przodków wracają na ziemię i odsłaniają przed nami odrobinę nieznanego. Obchodzono Katarzynki w nocy z 24 na 25 listopada, w wigilię świętej Katarzyny. Uznawaną za patronkę kawalerów, troszczącą się o ich udany związek małżeński. Katarzynkowe obrzędy przypadały na schyłek jesieni, bo długie wieczory sprzyjały spotkaniom oraz nawiązywaniu kontaktu z zaświatami. Współcześnie obchodzimy Andrzejki w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię imienin świętego Andrzeja – patrona panien. Spotykamy się na wspólnej zabawie Katarzynkowo-Andrzejkowej po to, by w większym gronie bawić się, przepowiadać przyszłość lub szukać sposobu na przyciągnięcie miłości.
Tegoroczna Pandemia zmodyfikowała życie w bursie. Jednak zgodnie z zaplanowanym Kalendarzem imprez, by wprowadzić w szarą rzeczywistość odrobinę relaksu i dobrej zabawy -zachowując wszelkie zasady sanitarne- przygotowano różne atrakcje andrzejkowe. Magiczny wieczór pozwolił odkryć co nieco przyszłość w sferze uczuciowej. Katarzynkowe i Andrzejkowe przepowiednie wywołały uśmiech, radość i dużo pozytywnych emocji wśród uczestników. A co los nam niesie w darze –życie wkrótce to pokaże…